strona główna // forum // chat // kontakt // dodaj do ulubionych // ustaw jako startową



Powrót do spisu



Najtrudniej było mi się przytulić - wywiad z głosem Jonaha



Fani serii Tomb Raider z całego świata zadali na Forum Square Enix pytania aktorowi głosowemu Earlowi Baylonowi, który w grach Tomb Raider i Rise of the Tomb Raider wcielił się w rolę Jonaha. Poniżej zamieszczamy wszystkie pytania i odpowiedzi - spoilerów w nich nie ma.


Rai: Czy kiedykolwiek grałeś w którąś z poprzednich części serii Tomb Raider?

Earl Baylon (Jonah): Właściwie to tak! Jeden z moich współlokatorów na studiach miał Tomb Raidera na swoim komputerze. Nigdy faktycznie go nie ukończyłem, ale jestem dopiero początkującym graczem i myślę, że w najbliższym czasie uda mi się to nadrobić. De facto, kupiłem grę podczas ostatniej wyprzedaży na Steamie, więc jestem na dobrej drodze!

Valenka: Jaką część swojej pracy przy Rise of the Tomb Raider polubiłeś najbardziej?

Najfajniejsze było to, że kolejny raz mogłem spotkać wspaniałych ludzi, z którymi pracowałem przy TR2013. To niesamowite móc znowu pracować z Camillą przy odgrywaniu scen i ze wszystkimi specjalistami od motion capture, reżyserami oraz inżynierami dźwięku w studiu. To było jak spotkanie po latach, ponieważ nie widzieliśmy się od ponad roku. Miło było spędzić też trochę więcej czasu z moją postacią po tych wszystkich nowych doświadczeniach, jakie spotkały go na Yamatai i w komiksach.

AdobeArtist: Czy były jakieś zabawne pomyłki w dialogach, które nagrywałeś z Camillą?

Haha, nie było aż tylu wtop podczas nagrywania dialogów co w czasie odgrywania scenek, jednak były to bardziej sytuacje powstające z przyczyn technicznych. Mam na myśli to, że mieliśmy na sobie duże ilości sprzętu, łącznie z dwoma dodatkowymi ramionami pod żuchwą, które wystawały po obu stronach kasku MoCap. Mają one małe kamery zainstalowane na końcu każdego ramienia, które skierowane są na nasze twarze, a umiejscowione są zaledwie 6 cali od czubka nosa. Zabrzmi to dziwnie, ale największą trudność sprawiało mi przytulanie.

Jest taka scena w TR2013, gdzie Lara wraca na łódź, przytula Sam, a zaraz potem podchodzi do nich Jonah i przytula je obydwie. Był to mój pierwszy dzień na planie i nie byłem jeszcze obyty ze sprzętem, który na sobie miałem. Camilla i Chieko, czyli aktorka odgrywająca Sam, miały już za sobą pierwszy dzień w kombinezonach MoCap, więc nie było to ich pierwsze rodeo. Ich uścisk wyszedł dobrze, wtedy podszedłem, żeby przytulić je obie i moje "szczękoczułki" zaplątały się w sprzęt Camilli. Reżyser zarządził cięcie, a my utknęliśmy na chwilę jak nastolatki splątane aparatami ortodontycznymi zanim załoga zdołała nas rozplątać. To było krępujące dla nas wszystkich.

Teraz, kiedy kręcimy sceny dla RotTR, mam świadomość odstających "szczękoczułek" i cały czas staram się na nie uważać. Jest scena, w której Jonah i Sophia czekają na Larę pod Obserwatorium. Lara podbiega do nich i przytula Jonaha. Pamiętam ujęcia, gdzie Camilla i ja, zanim jeszcze ruszyliśmy w swoją stronę i zanim nawiązaliśmy kontakt, zwracamy nasze głowy tak, by "szczękoczułki" się nie zakleszczyły. Jednak zrobiliśmy to trochę za wcześnie i zbyt szybko, więc kiedy się spotkaliśmy, obydwoje westchnęliśmy, co najwyraźniej było dosyć głośne, bo widziałem jak ktoś z załogi zaczął chichotać. Ale udało nam się. Piątka!

Metalrocks: Co było dla ciebie najtrudniejsze?

Jest jedna scena z TR2013, która z technicznego punktu widzenia była jedną z najtrudniejszych. W scenie tej Lara zostaje złapana w pułapkę na niedźwiedzie, po tym jak Mathias porywa Sam. Reszta załogi Endurance pomaga uwolnić Larę i rozmawiają o tym, kto powinien udać się na spotkanie z Rothem, a kto na poszukiwanie Sam. W tej scenie brała udział prawie cała załoga Endurance i było w niej wiele rekwizytów, które zwiększały jej trudność. Odgrywaliśmy całość za jednym razem, od momentu, gdzie Lara budzi się przy ognisku, do części, w której Whitman pomaga jej do niego podejść. Było wiele momentów, w których łatwo można było zepsuć scenę i zanim wszyscy dostosowaliśmy się do sytuacji, jaka w niej panuje, musieliśmy powtórzyć ją kilka razy.


Earl pozdrawia Polaków na targach E3 2015
czas: 0:10
format: MP4
rozmiar: 3,2MB
[ ściągnij ] // [ zobacz na YouTube ]


Steel_Wing: Kim inspirowałeś się grając Jonaha?

Kiedy przeczytałem scenariusz, starałem się myśleć o tym, jak sam mogę się z nim identyfikować. Jedną z cech, której najbardziej się uczepiłem, było jego oblicze opiekuńczego, dopingującego i wspierającego starszego brata. Obserwowałem te cechy osobowości postaci i czerpałem je ze swoich własnych doświadczeń - z faktu, że w rzeczywistości jestem starszym bratem albo, że mam przywódcze doświadczenie, które praktykowałem w czasach liceum i na studiach oraz miałem szansę być mentorem i doradcą dla osób młodszych ode mnie - bardzo mi to pomogło. Wszystko to po trochu połączyłem i utworzyłem centrum emocjonalne, z którego spojrzałem na postać Jonaha. Mam nadzieję, że wszystko to miało sens, haha.

Heidi_w_: Jak dużo fabuły gry i historii postaci przedstawiono ci zanim zaczęliście nagrywanie dialogów?

W czasach, kiedy pracowaliśmy nad TR2013, otrzymałem jedną kartkę, która zawierała fakty o tym, że Jonah dorastał na Hawajach, ma około 30 lat, zaciekle chroni swojej załogi, był długoletnim przyjacielem Rotha, a zatem też rodziny Croftów i nazywał Larę "ptaszyną". Powinienem był chyba zapytać też o kilka innych kwestii. Być może dostaniemy pełną historię następnym razem. Może. Nie wiem nic - rzeczywiście nic nie wiedziałem. Nie mam nawet pojęcia dlaczego przykuwam do tego większą uwagę niż powinienem.

scremanie: Jeżeli miałbyś zostać wygnany na wieczność na Yamatai lub do Kitieżu, to co być wybrał? Zarówno jedno jak i drugie są popaprane :P

Trudne pytanie. To tak jak zapytać, czy lubisz swoją trójwarstwową kanapkę z muchomorami i kiszoną kapustą z sosem arszenikowym czy bez? I krzyczeć do wszystkich starszych ludzi, by wydali swoją opinię. A tak poważnie to myślę, że wolałbym zostać wygnany na Yamatai. Wynika to z faktu, że jestem człowiekiem pochodzącym z wyspy i jestem już genetycznie predysponowany do cieplejszej pogody. Nie wiem jak poradziłbym sobie przy temperaturze poniżej zera przez dłuższy okres czasu. Na Yamatai wszystko o co muszę się martwić, to stado wilków, dziki, jelenie i kraby. W Kitieżu mamy niedźwiedzie, lamparty i wilki. Wokół Yamatai jest też dużo ryb. Jak dla mnie brzmi to całkiem nieźle. Wystarczy tylko unikać Słonecznej Królowej i jej olbrzymich nieumarłych wojowników.

Rai: Teraz, gdy odegrałeś postać Jonaha w dwóch grach, to czy będziesz miał wpływ na to jak postać się rozwinie i jak zareaguje w ciężkich sytuacjach?

Nie wiem. Przypuszczam, że się dowiemy. Haha, tylko żartuję. Ja naprawdę nic nie wiem. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia w odniesieniu do jego rozwoju. Myślę, że jest to pod całkowitą kontrolą zespołu Crystal Dynamics. To, co należy do mnie, to interpretacja ich słów. Pytali mnie o sugestie, o to jak zareagowałbym w danej sytuacji, co zdarza się przeważnie podczas tworzenia tekstów do dialogów.


Daring _Do: Jaki jest twój ulubiony cytat z gry?

TR2013 - "Wiem, że uważasz swój instynkt za słabość i to jest błąd, bo w nim tkwi twoja siła."

RotTR - "Gdybym miał do ukrycia zaginione miasto, pewnie zrobiłbym to na takim właśnie zapomnianym przez Boga pustkowiu."

Chodziło o moje wersy, prawda? Jeżeli mówimy o kwestiach wypowiadanych przez pozostałych, to uwielbiam: "Uciekajcie, dranie! Wszystkich was dopadnę!" oraz "To jest okręt, panie Whitman. Nie trzeba doktoratu, żeby to wiedzieć."

PallasAthene: Czy mógłbyś powiedzieć jak postać Jonaha dorastała i zmieniała się, od kiedy po raz pierwszy zobaczyłeś go w TR9?

Myślę, że Jonah zrobił się bardziej ostrożny i świadomy tego, że chodzi o coś więcej niż to, co obecnie widzimy, nie tylko w sensie duchowym, ale w ludziach i społeczeństwie. To znaczy, on wcześniej był już bardzo mocno uduchowiony. Był całkowicie skłonny uwierzyć Larze na Yamatai, a teraz, kiedy zobaczył wszystko na własne oczy i doświadczył na własnej skórze, zrozumiał, że czasami to, co niewyjaśnione, ma ciało i krwawą ludzką twarz, która jest z nim związana... Nauczył się dwa razy pomyśleć, zanim pójdzie na całość. Nosi w sobie wiele doświadczeń. Wciąż jednak, jak w TR2013, mówi: "Laro, moja ptaszyno, pójdę za tobą niemal wszędzie".

AdobeArtist: Jak sądzisz, jaki wpływ Jonah ma na Larę, a jaki Lara na niego?

Myślę, że jako bliscy przyjaciele mają ogromny wpływ na siebie nawzajem. Pomyśl o swoim najlepszym przyjacielu. Jak łatwo jest jemu przekonać ciebie do zrobienia czegoś, na co nawet nie masz ochoty? Wbrew zdrowemu rozsądkowi oboje zaryzykujecie dla siebie swoje życie i zdrowie, wprowadzając słowa w czyny. Stoicie za sobą murem i całkowicie wspieracie się w absurdalnych sytuacjach. Macie siebie nawzajem. Tak właśnie widzę ich relację i to jak na siebie wpływają. Lara zawsze będzie próbować uratować świat, a Jonah pomimo swoich wahań i tak w końcu będzie wspierał ją przez całą drogę. Razem są w stanie urzeczywistnić swoje marzenia.

Heidi_w_: Czy miałeś możliwość zasugerowania jakichś zmian w swoich dialogach?

Do pewnego stopnia tak. Bardzo mocno trzymaliśmy się scenariusza, ale zawsze mogłem swobodnie pytać o motyw i kontekst moich wypowiedzi. W RotTR była jedna scena, gdzie postawiłem na swoim, by w jednym z moich wersów dodać słowo "może", co ostatecznie zostało zaakceptowane.

gigantyzm: Czy były jakieś sceny, które chciałbyś zobaczyć w grze, a które ostatecznie do niej nie trafiły? Mam na myśli usunięte sceny.

Większość scen, w których brałem udział, wykorzystano w ostatecznej wersji gry, z wyjątkiem jednej. Była to scena z TR2013, w której załoga Endurance siedzi przy ognisku i opowiada, jaka będzie pierwsza rzecz, którą zrobią po powrocie do cywilizacji. Pamiętam, że Reyes wspominała coś o gofrach, a Jonah o pomarańczowo-mangowym koktajlu. Ta scena nie trafiła do ostatecznej wersji gry, jednak jeśli dobrze się wsłuchacie, możecie usłyszeć ten dialog w tle ostatniej sceny, gdzie Lara mówi "Ja nie jadę do domu".

Rai: Jaka jest twoja ulubiona scena, którą odegrałeś w TR2013 i RotTR?

Hmm... w TR2013 była to wcześniej wspomniana scena z pułapką na niedźwiedzie. To było wspaniałe, że większość obsady była w jednym miejscu, a wszystko co się tam działo, miało w sobie taką szaloną energię. Wszyscy byliśmy uzbrojeni, a ludzie wydawali rozkazy. Czułem się przez sekundę jak gwiazda filmowa. W RotTR stawiam na scenę w posiadłości Croftów. To przeciwieństwo poprzedniej sceny, bo rozmowa toczy się tylko pomiędzy Larą i Jonahem. Ale jest to też niesamowite, bo to jedna z pierwszych scen, kiedy widzisz interakcję tych postaci poza scenami akcji (przynajmniej w pierwszej połowie tej sceny).


Tłumaczenie: Autumn
© WoTR 2016