Powrót do spisu



Fragmenty chata z Chrisem Barrie


• Jak to jest pracować z Angeliną Jolie? Udało Ci się to dwukrotnie szczęściarzu! Czy w rzeczywistości wygląda równie dobrze jak na ekranie? Udało Ci się dostać buziaka na zakończenie pracy?

Tak naprawdę to w rzeczywistości Angelina jest jeszcze wspanialsza niż na ekranie. Fantastycznie się z nią pracowało. Wydawać by się mogło, że ktoś kto odniósł tak ogromny sukces jest skrajnie arogancki pokazując jaką to jest królową Hollywood, ale Angelina jest zupełnie inna.

Angelina jest normalną, przemiłą dziewczyną. Niesamowite jest to jak ona twardo stąpa po ziemi.

Udało mi się dostać małego buziaka! Nie obchodziliśmy hucznie zakończenia zdjęć, ludzie odchodzili z planu na różnych etapach.


• Czy Angelina wiedziała o Twoich rolach w "Red Dwarf" lub "Brittas"?

Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nie, a to dlatego, że w Anglii była napradę krótko. Kiedy ją poznałem odjęło mi mowę - jest największą gwiazdą z jaką przyszło mi kiedykolwiek pracować. Nie przyszło mi wtedy do głowy żeby do niej podbiec krzycząc "Angelina, widziałaś Red Dwarf?"


• Które sceny z obu Tomb Raider'ów są Twoimi ulubionymi?

W drugim filmie bardzo podobała mi się walka na kije - Kendo, natomiast w pierwszej ekranizacji była to strzelanina. Wybrałem właśnie te sceny ponieważ brałem w nich bezpośredni udział i musiałem się do nich przygotowywać.

Moja rola nie przewidywała żadnych szczególnych wyczynów kaskaderskich, ale wypychano mnie z helikoptera który stał na ziemi. To nadal jest dość duża wysokość, szczególnie gdy jakiś facet za tobą popycha Cię karabinem. To brzmi głupio, ale mając związane ręce trzeba prawidłowo upaść.


• Cześć Chris, jestem zaintrygowany tym w jaki sposób dostałeś się do wielkiego świata Hollywood?

Reżyser pierwszego Tomb Raider'a, Simon West, szukał w Anglii komików którzy chcieliby zagrać towarzyszy Lary - Hillary'ego i Bryce'a.

Był fanem "Red Dwarf'a" więc zaprosił mnie na casting ale, jesli to prawda, znaleźli aktorów z nowszych programów - na przykład "Fast Show" - i to podobno właśnie im zaoferowano role. W końcu pewnego dnia zadzwonił mój agent i powiedział, że zostałem wybrany do filmu i muszę zostać "dostarczony" na miejsce jeszcze tego samego dnia.

Nie musiałem się długo zastanawiać nad decyzją i już następnego dnia byłem w Pinewood aby dopasować kostiumy i poznałem Angelinę, która właśnie uprawiała balet na bungee.


Masz jakieś plany związane z Larą Croft lub zamierzasz zagrać w innych hollywoodzkich produkcjach?

Właśnie zagrałem w dużym filmie, chociaż to była mała rola. Czuję potrzebę gry w kolejnych filmach.

Moje nazwisko jest brane pod uwagę przy wielu róznych okazjach i mam zamiar pojawiać się na większej liczbie przesłuchań. Gdy widzę ludzi przeciw którym staję, takich jak Rik Mayall czy Neil Pearson, jestem nastawiony na współzawodnictwo. Wszyscy ubiegamy się o role "ekscentrycznych brytyjskich komików".

Teraz przynajmniej robię takie rzeczy. Gdyby nie Tomb Raider wydaje mi się, że nie zajmowałbym się tym.

Bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć w tak głośnej produkcji. Ostatnio dużo słyszy się o pracach nad trzecim Tomb Raiderem, więc mam nadzieję, że Hillary powróci.

Świetnie by było gdyby okazało się, że Lara się w nim podkochuje! Chociaż nie wiem jak zareagowałaby na to Angelina.


• Jak przy Tomb Raiderze wyglądało filmowanie w Kenii? Jakie jest najbardziej egzotyczne miejsce w którym nagrywałeś jakiś program lub film?

Niestety przy pracach nad "Red Dwarf" i "Brittas" najlepszym miejscem w jakie nas zabrano były kamieniołomy za Shepperton Studios. Jest to nieporównywalne ze wspaniałą i czarującą Kenią, gdzie widzisz przed sobą siedem poruszających się z gracją żyraf. Dzikia przyroda, zachód słońca i Kilimandżaro są naprawdę piękne.

Kenia wyzwala emocje w każdym kierunku - my kręciliśmy tam wielomilionową produkcję, a dookoła ludzie umierali z głodu. Zestawienie tak ogromnego bagactwa z tak skrajną biedą naprawdę mnie uderzyło. Na szczęście Kenijczycy których spotkaliśmy byli dobrze nastawieni do naszego pobytu, a my stworzyliśmy temu krajowi dochód.